Piosenki

Próba zebrania w jednym miejscu wysokiej jakości opracowań; ze szczególnym uwzględnieniem materiałów wcześniej niedostępnych lub rozrzuconych w różnych miejscach Internetu i prywatnych zbiorach.

Mój rynsztok, mieszczańskie porządki mam gdzieś
Te mordy obłudne i puste - pal sześć
Wysyłam pijane toasty na świat
I za tych popijam, co we mnie od lat Paweł Wójcik – Toasty

Szkic do portretu

Tekst: Mariusz Zadura

Muzyka: Mariusz Zadura

Wykonanie: Mariusz Zadura


Nikt nie grał na gitarze tak jak on G D A Gis Dis B A E H B F C H Fis Cis C G D Cis Gis Dis D A E Dis B F E H Fis F C G Fis Cis Gis
Często przy ogniu pośród nas e G D f Gis Dis fis A E g B F gis H Fis a C G b Cis Gis h D A c Dis B cis E H d F C dis Fis Cis
Patrząc w gwiaździsty nieba skłon G D A Gis Dis B A E H B F C H Fis Cis C G D Cis Gis Dis D A E Dis B F E H Fis F C G Fis Cis Gis
Siadał, śpiewając aż po brzask e G D f Gis Dis fis A E g B F gis H Fis a C G b Cis Gis h D A c Dis B cis E H d F C dis Fis Cis
Piosenek swoich szukał w szumie traw e A D G D f B Dis Gis Dis fis H E A E g C F B F gis Cis Fis H Fis a D G C G b Dis Gis Cis Gis h E A D A c F B Dis B cis Fis H E H d G C F C dis Gis Cis Fis Cis
Wsłuchiwał się w potoków śpiew G D A Gis Dis B A E H B F C H Fis Cis C G D Cis Gis Dis D A E Dis B F E H Fis F C G Fis Cis Gis
W dźwięki zasypiających miast fis h e A g c f B gis cis fis H a d g C b dis gis Cis h e a D c f b Dis cis fis h E d g c F dis gis cis Fis e a d G f b dis Gis
I wiatru szept w koronach drzew D G D Dis Gis Dis E A E F B F Fis H Fis G C G Gis Cis Gis A D A B Dis B H E H C F C Cis Fis Cis
Graj, graj, jeszcze graj G D A Gis Dis B A E H B F C H Fis Cis C G D Cis Gis Dis D A E Dis B F E H Fis F C G Fis Cis Gis
Wołaliśmy, gdy zbliżał się już świt e fis h A f g c B fis gis cis H g a d C gis b dis Cis a h e D b c f Dis h cis fis E c d g F cis dis gis Fis d e a G dis f b Gis
Graj, graj, jeszcze graj G D A Gis Dis B A E H B F C H Fis Cis C G D Cis Gis Dis D A E Dis B F E H Fis F C G Fis Cis Gis
Tych nocy nie zapomni nikt E G D F Gis Dis Fis A E G B F Gis H Fis A C G B Cis Gis H D A C Dis B Cis E H D F C Dis Fis Cis
Nie dbał o wygląd ni o szmal
Daleki był mu wszelki szpan
Wciąż zapatrzony w siną dal
Włóczył się z pudłem tu i tam
Minęło ładnych parę lat
Odkąd już nie widziałem go
Podobno zginął po nim ślad
Gdy odszedł nagle z ranną mgłą

Dodane 17.06.2011 przez Ewus

comments powered by Disqus