Piosenki

Próba zebrania w jednym miejscu wysokiej jakości opracowań; ze szczególnym uwzględnieniem materiałów wcześniej niedostępnych lub rozrzuconych w różnych miejscach Internetu i prywatnych zbiorach.

Mój rynsztok, mieszczańskie porządki mam gdzieś
Te mordy obłudne i puste - pal sześć
Wysyłam pijane toasty na świat
I za tych popijam, co we mnie od lat Paweł Wójcik – Toasty

Wydarzenie w knajpie


W knajpie na zielonych ścianach rozwieszono tu i tam a
Trzy obrazki, zdjęć parę i folder. A7 d
Przy stoliku kapitan pochylony pije sam. d a
– Czy tu wolne – spytałem. – Wolne. E7 a
– Zapal, synu. – Nie palę. – Jak nie palisz, to pij! a
Patrz, akurat została nam resztka. A7 d
Nim przyniosą coś więcej, to pod chuch popłucz ryj. d a
Twoje zdrowie! Bądź zdrów! – Nie omieszkam. E7 a
– No i cóż – po kolejce tak Kapitan mi rzekł – a
– Wódę ciągniesz jak stary, nie kryję, A7 d
A czyś czołg widział z bliska, do ataku czyś szedł, d a
Kiedy pocisk nad uchem ci wyje? E7 a
Ja pod Kurskiem w okopach, pośród trupów i krwi, a
Byłem wtedy sierżantem, a w boju A7 d
Za moimi plecami byli tacy jak ty, d a
A tyś żył tutaj sobie w spokoju! E7 a
Nagle umilkł, znów wypił, potem podnieść się chciał, a
Patrząc na mnie, by może przestraszyć. A7 d
– Ja pół życia, łajdaku, za ciebie żem dał, d a
Ty przez palce je puszczasz, Judaszu! E7 a
A karabin ci dać! A do boju cię gnać! a
A ty wódę tu chlasz z kombatantem! – A7 d
Czułem się jak w okopie, w kurskim piekle, gdzieś tam, d a
Gdzie kapitan był jeszcze sierżantem. E7 a
On się szarpał i pił, on pijany już był a
I nie puszczał mnie aż do wieczora. A7 d
Wreszcie mu odpaliłem, kiedy opadł już z sił: d a
– Kapitanie, nie będziesz majorem! E7 a

Dodane 04.08.2018 przez Zbik

Nagranie

Nuty

comments powered by Disqus