Piosenki

Próba zebrania w jednym miejscu wysokiej jakości opracowań; ze szczególnym uwzględnieniem materiałów wcześniej niedostępnych lub rozrzuconych w różnych miejscach Internetu i prywatnych zbiorach.

Mój rynsztok, mieszczańskie porządki mam gdzieś
Te mordy obłudne i puste - pal sześć
Wysyłam pijane toasty na świat
I za tych popijam, co we mnie od lat Paweł Wójcik – Toasty

Sąd nad Goyą


Głuchy zdycha mało godnie:
Stęka, skarży się i gdera,
Cuchnie, jakby robił w spodnie;
Balwierz żyłę mu otwiera.
Cieknie siła, upór, pycha,
Strach i miłość na poduchy;
Ze starości Głuchy zdycha,
Osiemdziesiąt lat żył Głuchy.
Duchy, zjawy i upiory
Kłócą się o krew pacjenta.
Nie usłyszy kłótni chory,
Ale widzi i pamięta:
Nagiej Mai pierś dziewczęca, a B a
Księżnej Alby władczość warg; B a E a
Słońce się nad Sierrą znęca, a B a
Błyskiem broczy byczy kark. B a E a
Sępio wzrok królewski świeci F0 a7
Nad jedwabnym łupem szat, Fis0 E
Saturn zżera własne dzieci, a B a
Szatan się w rokoko wkradł. B a E a
Chłopski taniec, dworskie łaski, F
Ciężar jąder plącze krok; F E
Słońce się nad Sierrą pastwi, F
Much ucztuje rój wśród zwłok. F E
Osioł człeczy los odmierza, F a
Małpa się w zwierciadle gnie, Fis0 E
Płoną stosy od pacierza, F a
Ofiar Bóg-sadysta chce. Fis0 E a
Głuchy zdycha mało godnie:
Stęka, skarży się i gdera,
Cuchnie, jakby robił w spodnie;
Balwierz żyłę mu otwiera.
Cieknie siła, upór, pycha,
Strach i miłość na poduchy;
Ze starości Głuchy zdycha,
Osiemdziesiąt lat żył Głuchy.
Duchy, zjawy i upiory
Kłócą się o krew pacjenta.
Nie usłyszy kłótni chory,
Ale widzi i pamięta:
Po pałacach i katedrach a B a
Zdjęty strachem ludzki kał – B a E a
Świeżym mięsem trzęsie febra, a B a
Osły dosiadają małp. B a E a
Wachlarzami nietoperzy F0 a7
Popiół z Sierry zmiata wiatr; Fis0 E
Kat ofierze swej nie wierzy, a B a
Że i nad nim stoi kat. B a E a
Korsykanin zmywa z tronów F
Zabobonów ciemną ciecz – F E
Grzebie w trzewiach wyzwolonych F
Lepki od wolności miecz. F E
Słońce się nad Sierrą toczy F a
I osusza czaszki z łez, Fis0 E
W nieme niebo wznosi oczy F a
Zakopany w piachu pies. Fis0 E a
Głuchy zdechł i balwierz poszedł.
Duchy trupa wezmą stąd
I na sabat go poniosą,
Gdzie się wiedźm odbędzie sąd.
Co to ma być za malarstwo?
Stylistycznej jaźni brak!
Literackość! Efekciarstwo!
Chorej wyobraźni smak!
Szatan się ze śmiechu trzęsie,
Zapluwają się staruchy;
Goya myśli – miałem szczęście,
Żem i żył, i umarł – głuchy.

Dodane 06.04.2012 przez

Nagranie

Głuchy zdycha mało godnie

Utwór jest próbą zbiorczego spojrzenia na twórczość i życiorys żyjącego w latach 1746–1828 wybitnego hiszpańskiego malarza i grafika – Francisca José de Goi y Lucientesa.

Goya od najmłodszych lat wykazywał talent plastyczny. Po dwukrotnym odrzuceniu jego kandydatury do Królewskiej Akademii Sztuk Pięknych w Madrycie, młody artysta wyjechał studiować we Włoszech, gdzie spędził rok. Po powrocie do kraju ożenił się z siostrą braci Bayeu, trójki wpływowych aragońskich malarzy, z których najstarszy, Francesco, był dawnym mistrzem Goi.

Właśnie dzięki protekcji szwagra obiecujący malarz w 1775 roku trafił na hiszpański dwór królewski, gdzie tworzył obrazy, na podstawie których tkano gobeliny. Na początku lat 80. XVIII wieku Goya został objęty mecenatem znamienitych hiszpańskich rodów; wsławił się wtedy jako utalentowany portrecista. Szybko piął się po szczeblach kariery i w 1789 roku uzyskał tytuł malarza nadwornego nowej pary królewskiej – Karola IV i Marii Ludwiki Parmeńskiej.

Jesienią 1792 roku, Goya poważnie zachorował – prawie rok walczył ze śmiercią, paraliżem i ślepotą. Doszedł do zdrowia tylko częściowo; pozostał głuchy do końca życia.

Malarz utrzymał posadę nadwornego malarza przez kolejne dekady, pomimo choroby i zawirowań historii – kolejno abdykacji królewskiej pary w 1808 roku na rzecz Józefa Bonaparte (w tym okresie powstał cykl grafik Okropności wojny obrazujący głód i cierpienie wywołane okupacją Hiszpanii przez wojska napoleońskie), upadku Napoleona i objęcia władzy przez Ferdynanda VII.

Goya opuścił Madryt dopiero w 1819 – nabył położoną na obrzeżach miasta posiadłość nazywaną później Domem Głuchego, gdzie po zażegnaniu nawrotu dolegliwości choroby stworzył słynny cykl 14 pesymistycznych malowideł nazywanych Czarnymi obrazami. W 1824 artysta wyemigrował do Bordeaux we Francji, gdzie tworzył swoje ostatnie prace; ze względu na fatalny wzrok używał przy ich tworzeniu szkła powiększającego. Francisco Goya 2 kwietnia 1828 doznał wylewu, po którym zapadł w śpiączkę i zmarł w nocy z 15 na 16 kwietnia 1828 roku w wieku 82 lat.

Utwór Kaczmarskiego pełen jest nawiązań do twórczości i życia Goi. Oto niektóre z nich:

  • „Głuchy zdycha mało godnie” refren piosenki nawiązuje do choroby malarza i autoportretu (widocznego na ilustracji), przedstawiającego chorego Goyę z jego lekarzem;
  • Nagiej Mai pierś dziewczęca” Kaczmarski odnosi się tu do słynnego obrazu; według niektórych opinii do aktu pozowała księżna Alba – wieloletnia przyjaciółka, być może także kochanka Goi. „Maja”, choć zapisana w wierszu wielką literą, nie jest imieniem przedstawionej na obrazie postaci, a hiszpańskim określeniem atrakcyjnej, kokietującej mieszczanki.
  • „Saturn zżera własne dzieci” Saturn pożerający własne dzieci to jeden ze słynnych Czarnych obrazów;
  • „W nieme niebo wznosi oczy zakopany w piachu pies” Pies również należy do grona Czarnych obrazów;
  • „I na sabat go poniosą, gdzie się wiedźm odbędzie sąd”Sabat czarownic jeden z namalowanych na ścianach Domu głuchego czarny obraz;
  • „Zapluwają się staruchy” Dwie staruchy jedzące zupę to malowidło ścienne z cyklu Czarnych obrazów;
  • „Grzebie w trzewiach wyzwolonych lepki od wolności miecz”Oto zło jest jedną z rycin zawartych w cyklu Okropności wojny;
  • „Osioł człeczy los odmierza” – jest to nawiązanie do ryciny Żebym wiedział, na co umrze wydanej w 1799 roku w cyklu Kaprysy.

Dodane 04.12.2018 przez Pan_Kmicic4

comments powered by Disqus