Piosenki

Próba zebrania w jednym miejscu wysokiej jakości opracowań; ze szczególnym uwzględnieniem materiałów wcześniej niedostępnych lub rozrzuconych w różnych miejscach Internetu i prywatnych zbiorach.

Mój rynsztok, mieszczańskie porządki mam gdzieś
Te mordy obłudne i puste - pal sześć
Wysyłam pijane toasty na świat
I za tych popijam, co we mnie od lat Paweł Wójcik – Toasty

Prośba („Mów mi to co dzień...”)


Mów mi to co dzień: oni górą, e B0 f H0 fis C0 g Cis0 gis D0 a Dis0 b E0 h F0 c Fis0 cis G0 d Gis0 dis A0
Jakbyś w twarz raz po raz mi pluł. e B0 f H0 fis C0 g Cis0 gis D0 a Dis0 b E0 h F0 c Fis0 cis G0 d Gis0 dis A0
Chrzest dadzą bezimiennym murom H C a C Cis b Cis D h D Dis c Dis E cis E F d F Fis dis Fis G e G Gis f Gis A fis A B g B H gis
Seriami kul tłum tnąc na pół. B0 H7 e H0 C7 f C0 Cis7 fis Cis0 D7 g D0 Dis7 gis Dis0 E7 a E0 F7 b F0 Fis7 h Fis0 G7 c G0 Gis7 cis Gis0 A7 d A0 B7 dis
Postawią miasta sierocińców, e B0 f H0 fis C0 g Cis0 gis D0 a Dis0 b E0 h F0 c Fis0 cis G0 d Gis0 dis A0
Nabierze mocy życia smak. e B0 f H0 fis C0 g Cis0 gis D0 a Dis0 b E0 h F0 c Fis0 cis G0 d Gis0 dis A0
Nim wyjrzy ludzka twarz zza sińców: H C a C Cis b Cis D h D Dis c Dis E cis E F d F Fis dis Fis G e G Gis f Gis A fis A B g B H gis
Mów mi, ach mów, że będzie tak! B0 H7 e H0 C7 f C0 Cis7 fis Cis0 D7 g D0 Dis7 gis Dis0 E7 a E0 F7 b F0 Fis7 h Fis0 G7 c G0 Gis7 cis Gis0 A7 d A0 B7 dis
Przy podpalonych bibliotekach e B0 f H0 fis C0 g Cis0 gis D0 a Dis0 b E0 h F0 c Fis0 cis G0 d Gis0 dis A0
Lud sine ręce będzie grzał e B0 f H0 fis C0 g Cis0 gis D0 a Dis0 b E0 h F0 c Fis0 cis G0 d Gis0 dis A0
I odnotuje to bezpieka, H C a C Cis b Cis D h D Dis c Dis E cis E F d F Fis dis Fis G e G Gis f Gis A fis A B g B H gis
Kto przy tym płakał, kto się śmiał. B0 H7 e H0 C7 f C0 Cis7 fis Cis0 D7 g D0 Dis7 gis Dis0 E7 a E0 F7 b F0 Fis7 h Fis0 G7 c G0 Gis7 cis Gis0 A7 d A0 B7 dis
Dawnych znajomych nazwiskami e B0 f H0 fis C0 g Cis0 gis D0 a Dis0 b E0 h F0 c Fis0 cis G0 d Gis0 dis A0
Mignie rubryka – zawód: kat, e B0 f H0 fis C0 g Cis0 gis D0 a Dis0 b E0 h F0 c Fis0 cis G0 d Gis0 dis A0
A nas obwoła ktoś zdrajcami, H C a C Cis b Cis D h D Dis c Dis E cis E F d F Fis dis Fis G e G Gis f Gis A fis A B g B H gis
Mów mi, ach mów, że będzie tak! B0 H7 e H0 C7 f C0 Cis7 fis Cis0 D7 g D0 Dis7 gis Dis0 E7 a E0 F7 b F0 Fis7 h Fis0 G7 c G0 Gis7 cis Gis0 A7 d A0 B7 dis
Nasi najbliżsi w łapach hycli. e B0 f H0 fis C0 g Cis0 gis D0 a Dis0 b E0 h F0 c Fis0 cis G0 d Gis0 dis A0
Cośmy robili – śledztwo trwa. e B0 f H0 fis C0 g Cis0 gis D0 a Dis0 b E0 h F0 c Fis0 cis G0 d Gis0 dis A0
W przedszkolach gwiazdka dla milicji, H C a C Cis b Cis D h D Dis c Dis E cis E F d F Fis dis Fis G e G Gis f Gis A fis A B g B H gis
Wojsko na placach i we snach. B0 H7 e H0 C7 f C0 Cis7 fis Cis0 D7 g D0 Dis7 gis Dis0 E7 a E0 F7 b F0 Fis7 h Fis0 G7 c G0 Gis7 cis Gis0 A7 d A0 B7 dis
Starcy mrą niepotrzebni światu, e B0 f H0 fis C0 g Cis0 gis D0 a Dis0 b E0 h F0 c Fis0 cis G0 d Gis0 dis A0
Co dotąd przecież krążył wspak. e B0 f H0 fis C0 g Cis0 gis D0 a Dis0 b E0 h F0 c Fis0 cis G0 d Gis0 dis A0
Zamiast „Jak się masz!” – „Dać go katu!”. H C a C Cis b Cis D h D Dis c Dis E cis E F d F Fis dis Fis G e G Gis f Gis A fis A B g B H gis
Mów mi, ach mów, że będzie tak! B0 H7 e H0 C7 f C0 Cis7 fis Cis0 D7 g D0 Dis7 gis Dis0 E7 a E0 F7 b F0 Fis7 h Fis0 G7 c G0 Gis7 cis Gis0 A7 d A0 B7 dis
Bo kiedyś może się przydarzyć, e B0 f H0 fis C0 g Cis0 gis D0 a Dis0 b E0 h F0 c Fis0 cis G0 d Gis0 dis A0
Że z którymś z nich powtórzę błąd e B0 f H0 fis C0 g Cis0 gis D0 a Dis0 b E0 h F0 c Fis0 cis G0 d Gis0 dis A0
Szukając uczuć w jego twarzy, H C a C Cis b Cis D h D Dis c Dis E cis E F d F Fis dis Fis G e G Gis f Gis A fis A B g B H gis
Zamiast go zabić z zimną krwią. B0 H7 e H0 C7 f C0 Cis7 fis Cis0 D7 g D0 Dis7 gis Dis0 E7 a E0 F7 b F0 Fis7 h Fis0 G7 c G0 Gis7 cis Gis0 A7 d A0 B7 dis
Zamiast zacisnąć drut na szyi e B0 f H0 fis C0 g Cis0 gis D0 a Dis0 b E0 h F0 c Fis0 cis G0 d Gis0 dis A0
I krtań w ostatni skręcić krwiak. e B0 f H0 fis C0 g Cis0 gis D0 a Dis0 b E0 h F0 c Fis0 cis G0 d Gis0 dis A0
Chcę słyszeć jak przed śmiercią wyje – H C a C Cis b Cis D h D Dis c Dis E cis E F d F Fis dis Fis G e G Gis f Gis A fis A B g B H gis
Mów mi, ach mów, że będzie tak! B0 H7 e H0 C7 f C0 Cis7 fis Cis0 D7 g D0 Dis7 gis Dis0 E7 a E0 F7 b F0 Fis7 h Fis0 G7 c G0 Gis7 cis Gis0 A7 d A0 B7 dis

Dodane 06.12.2016 przez DX

Nagranie

Mów mi to co dzień...

Wprowadzenie stanu wojennego w Polsce 13 grudnia 1981 r. zastaje Jacka Kaczmarskiego w Paryżu. Napisana miesiąc później „Prośba” jest wyrazem bezsilnego gniewu artysty, do którego dochodzą echa tragicznych wydarzeń w ojczyźnie.

Od strzelania do tłumu do gwiazdki dla milicji, w trzech pierwszych zwrotkach podmiot mówiący kreśli przerażający obraz kraju pod rządami wojskowego reżimu, nie wyjaśniając jednak, dlaczego pragnie ten obraz przywoływać („mów to co dzień”) i o tym obrazie pamiętać. Odpowiedź przynosi wstrząsająca pointa - podmiot mówiący chce zachować żywy obraz komunistycznych zbrodni, aby nie zawahać się w momencie, kiedy będzie miał okazję udusić któregoś z ich sprawców.

Piosenka napisana została w celowym kontraście do „Modlitwy o wschodzie słońca” - odżegnującej się od nienawiści deklaracji, którą trio Kaczmarski-Gintrowski-Łapiński rozpoczynało koncerty w czasie Karnawału Solidarności. Po wprowadzeniu stanu wojennego artysta wykonywał obie piosenki jedna po drugiej, wzmagając szokującą wymowę "Prośby".


Dodane 11.12.2016 przez DX

comments powered by Disqus