- Krwi, krwi, krwi! - krzyczał pan Zagłoba |
h A h h A h
|
Na widok trupa pana Podbipięty |
A Fis7
|
- Krwi! - zawrzasnęła zbaraska załoga |
h A h h A h
|
A Litwin chwiał się, do belek przybity |
A D
|
Święty Sebastian strzałami przeszyty |
e h
|
Słodki, niewinny, cichy, obojętny |
G Fis7 h (A h h A h)
|
Rycerz bez skazy, co jak smok gruchotał |
h A h h A h
|
Czerń (co jest czerń? Dzisiaj nie ma czerni) |
A Fis7
|
Na jasnej twarzy ślad grotu i cnota, |
h A h h A h
|
Której się Longin radośnie wyzbyłby |
A D
|
Po tym, jak jednym ciosem zerwał trzy łby |
e h
|
Ludzi, o których wierzył - że niewierni... |
G Fis7 h (A h h A h)
|
Lecz przecież krew ta jest tak miła Bogu |
D A
|
Że zaraz kreskę w niebieskim rejestrze |
D A
|
Zarabiał szlachcic siekąc tępych wrogów |
h G
|
Co tylko po to wchodzili w granice |
Fis
|
Słabej, lecz wiecznej Rzeczypospolitej |
h
|
Aby się mogła na ich trupach wesprzeć |
G Fis h (A h)
|
Kiedy Zagłoba pił miód (nie dla chamów) |
h A h h A h
|
Picie to było inne, niż Bohuna: |
A Fis7
|
Horyłka, beczka dziegciu, wymiar stanu |
h A h h A h
|
Nieszczęśliwego, dzielnego Kozaka, |
A D
|
Co śmiał kniaziównę kochać - zawadiaka - |
e h
|
Cham, co boskiego się nie zląkł pioruna. |
G Fis7 h (A h h A h)
|
I na paliki zaostrzone świeżo |
D A
|
Gładko nizali się stron cierpiętnicy. |
D A
|
Król płakał, modlił się, głęboko wierząc |
h A
|
Że hekatomba historię oczyści |
G Fis7
|
Jak wiatr las czyści ze sczerniałych liści |
G Fis7
|
By pole bitwy gniło dla winnicy. |
G Fis7 h
|
- Krwi, krwi, krwi! - krzyczał pan Zagłoba |
h A h h A h
|
I krew się lała sprawiedliwie, szczodrze; |
A Fis7
|
Lecz pan Longinus, rycerstwa ozdoba |
h A h h A h
|
Nie mógł pozornych tryumfów być już świadkiem, |
A D
|
Grymasem śmierci dając znać ukradkiem |
e h
|
Że wie zbyt wiele, by było mu dobrze. |
G Fis7 h (A h h A h)
|
Dodane
25.04.2012
przez Zbik