Piosenki

Próba zebrania w jednym miejscu wysokiej jakości opracowań; ze szczególnym uwzględnieniem materiałów wcześniej niedostępnych lub rozrzuconych w różnych miejscach Internetu i prywatnych zbiorach.

Mój rynsztok, mieszczańskie porządki mam gdzieś
Te mordy obłudne i puste - pal sześć
Wysyłam pijane toasty na świat
I za tych popijam, co we mnie od lat Paweł Wójcik – Toasty

Od kłamstwa do kłamstwa

Tekst: autor nieznany

Muzyka: autor nieznany

Wykonanie: Jacek Kaczmarski

Kapodaster: II


Od kłamstwa do kłamstwa, od błędu do błędu, a d6 a d6
Od gór aż do Gdańska, dość mamy obłędu. a d6 a E7 a (d6 a d6)
Od kłamstwa do kłamstwa, od błędu do błędu, a d6 a d6
Od gór aż do Gdańska, dość mamy obłędu. a d6 a E7 a (d6 a d6)
Październik i Grudzień, po Sierpniu znów Sierpień, d6
A ile w tym czasie – represji i cierpień? d6 E7 (d6 E7 d6)
Zmieniają się stołki, zmieniają nazwiska, a d6 a d6
Dość mamy obietnic, gdy pusta wciąż miska. a d6 a E7 a (d6)
Nie Gdańsk i nie Radom, nie Lublin, Warszawa d6
Lecz cała już Polska ma dosyć bezprawia d6 E7
Ma dosyć represji, obietnic fałszywych, d6
Chce chleba za pracę i władzy prawdziwej. d6 E7
Władzy prawdziwej d6 E7
I władzy prawdziwej d6 E7 d6 E7
Na czele tych żądań, nie inne czy nowe, a d6 a d6
Lecz wolne od władzy – związki zawodowe a d6 a E7 a (d6)
Związki zawodowe a d6 a (d6)
Związki zawodowe a d6 a

Dodane 09.10.2018 przez Pan_Kmicic4

Nagranie

comments powered by Disqus