Piosenki

Próba zebrania w jednym miejscu wysokiej jakości opracowań; ze szczególnym uwzględnieniem materiałów wcześniej niedostępnych lub rozrzuconych w różnych miejscach Internetu i prywatnych zbiorach.

Mój rynsztok, mieszczańskie porządki mam gdzieś
Te mordy obłudne i puste - pal sześć
Wysyłam pijane toasty na świat
I za tych popijam, co we mnie od lat Paweł Wójcik – Toasty

Jesienna Wiosna Ludów 1989

Tekst: Jacek Kaczmarski

Muzyka: Jacek Kaczmarski

Wykonanie: Jacek Kaczmarski

Kapodaster: II


Żywioł się rzuca na zapory a E a G
I każdy chce być świadkiem cudu C E a (E)
Jak rzeki – drwiąc ze starych koryt – a E a G
Niosą jesienną Wiosnę Ludów. C E a (G)
Radości płacz i bicie w dzwony – C G C G
„Z tej drogi nie ma już odwrotu”. C G C (G)
Polityków tłum zaskoczony C G C G
Już nie wysiada z samolotów. C G C E
Mówią, że chiński Rok to Smoka a G a (E)
Lub rzadki nadmiar plam na Słońcu… a G C
Cóż nam po wróżbach i urokach! d a
Wszak jest początek w każdym końcu! H E
Mówią, że chiński Rok to Smoka a G a (E)
Lub rzadki nadmiar plam na Słońcu… a G C
Cóż nam po wróżbach i urokach! d a
Wszak jest początek w każdym końcu! H E a
Patrzą na Zachód ze swych zagród a E a G
Głodni Azjaci i Słowianie, C E a (E)
Czekając za cierpienia – nagród, a E a G
Które ma Bóg Wolności dla nich. C E a (G)
Jadą na zachód osadnicy C G C G
Wozami swoich martwych dziadków C G C (G)
Do europejskiej, do winnicy, C G C G
Gdzie czeka na nich Bóg Dostatku… C G C E
Mówią, że chiński Rok to Smoka a G a (E)
Lub rzadki nadmiar plam na Słońcu… a G C
Cóż nam po wróżbach i urokach! d a
Wszak jest początek w każdym końcu! H E
Mówią, że chiński Rok to Smoka a G a (E)
Lub rzadki nadmiar plam na Słońcu… a G C
Cóż nam po wróżbach i urokach! d a
Wszak jest początek w każdym końcu! H E a
I nie pamięta się o burzy, a E a G
Gdy się pogodny świt nasili, C E a (E)
Choć przecież modlą się niektórzy a E a G
Za tych, co tego nie dożyli. C E a (G)
Choć przecież troszczą się mężowie C G C G
W czterech europejskich ścianach, C G C (G)
Co robić, by ogarnąć mrowie C G C G
Wędrownych plemion Dżyngis-Chana. C G C E
Mówią, że chiński Rok to Smoka a G a (E)
Lub rzadki nadmiar plam na Słońcu… a G C
Cóż nam po wróżbach, po urokach! d a
Wszak jest początek w każdym końcu! H E
Mówią, że chiński Rok to Smoka a G a (E)
Lub rzadki nadmiar plam na Słońcu… a G C
Cóż nam po wróżbach i urokach! d a
Wszak jest początek w każdym końcu! H E a
Żywioł się rzuca na zapory a E a G
I każdy chce być świadkiem cudu C E a (E)
Jak rzeki – drwiąc ze starych koryt – a G C G
Niosą jesienną Wiosnę Ludów. C G C E
Jak powstał wir – tak się ukoi: a G a (E)
Coś zniszczy, stworzy, coś pochłonie. a G C
Ktoś się raduje – ktoś się boi, d a
Że każdy początek ma swój – koniec. H E
Jak powstał wir – tak się ukoi: a G a (E)
Coś zniszczy, stworzy, coś pochłonie. a G C
Ktoś się raduje – ktoś się boi, d a
Że każdy początek ma swój – koniec. H E a

Dodane 29.10.2018 przez Zbik

Nagranie

comments powered by Disqus