Na co patrzysz, madonno bufetu |
e a e
|
Znad ołtarza kieliszków i flaszek? |
e a e
|
Czy oślepia cię światło kinkietów, |
C e
|
Czy ogłusza cię gwar głosów naszych? |
Fis7 H7
|
Patrzysz w przestrzeń? Tu nie ma przestrzeni, |
e F e
|
Za twoimi plecami jest lustro, |
e F e
|
W lustrze my – w dymnym świetle spleceni, |
B e
|
A ty patrzysz jak patrzy się w pustkę. |
H7 e
|
W lustrze my – w dymnym świetle spleceni, |
B e
|
A ty patrzysz jak patrzy się w pustkę. |
H7 e
|
Tuż przy tobie szampany wszak stoją. |
e a e
|
Pstryk – i gejzer wesela wytryska, |
e a e
|
Lecz ty wiesz, że wesele nie twoje |
C e
|
I nie twój błysk lśniącego kieliszka. |
Fis7 H7
|
Przestań patrzeć jak patrzy się w ścianę, |
e F e
|
Rusz się, śmiej się lub płacz – wszystko jedno. |
e F e
|
Od stolika pijany wstanę, |
B e
|
Anegdotkę opowiem ci świetną. |
H7 e
|
Od stolika pijany wstanę, |
B e
|
Anegdotkę opowiem ci świetną. |
H7 e
|
Wysłuchałaś i milczysz – nieśmieszne. |
e a e
|
Nie odwracaj się, mówię do ciebie. |
e a e
|
Twój fartuszek prześliczny jest, wierz mi, |
C e
|
Ale w nim nie ukryjesz mi siebie. |
Fis7 H7
|
Jesteś głupią, wiejską dziewczyną, |
e F e
|
Która nie wie co, jak, gdzie i komu; |
e F e
|
Umiesz tylko rozlewać wino |
B e
|
I zapatrzyć się, myśląc o domu. |
H7 e
|
Umiesz tylko rozlewać wino |
B e
|
I zapatrzyć się, myśląc o domu. |
H7 e
|
Myślisz sobie: „Co on chce ode mnie?” |
e F e
|
I bezbarwne łzą oczy podchodzą, |
F e
|
A ja może się z tobą ożenię, |
B e
|
Nieszczęśliwe się dzieci urodzą. |
H7 e
|
Na co patrzysz, madonno bufetu, |
e F e
|
Znad ołtarza kielichów i flach? |
e F e
|
Czy oślepia cię światło kinkietów, |
B e
|
Czy przenika ten sam, co mnie, strach? |
B e
|
Na co patrzysz, madonno bufetu, |
e F e
|
Znad ołtarza kielichów i flach? |
e F e
|
Czy oślepia cię światło kinkietów, |
B e
|
Czy przenika ten sam, co mnie, strach? |
H7 e
|
Dodane
16.10.2011
przez Zbik