Piosenki

Próba zebrania w jednym miejscu wysokiej jakości opracowań; ze szczególnym uwzględnieniem materiałów wcześniej niedostępnych lub rozrzuconych w różnych miejscach Internetu i prywatnych zbiorach.

Mój rynsztok, mieszczańskie porządki mam gdzieś
Te mordy obłudne i puste - pal sześć
Wysyłam pijane toasty na świat
I za tych popijam, co we mnie od lat Paweł Wójcik – Toasty

Ballada paranoika

Tekst: Jacek Kaczmarski

Muzyka: Jacek Kaczmarski

Wykonanie: Jacek Kaczmarski

Kapodaster: II


Myśląc i pracując oraz płacąc drogo D A D
Założyli nam lampy na prąd i gaz, G A D
Lecz nie po to, byśmy my mogli widzieć kogoś, G D
Lecz po to, by ktoś mógł widzieć nas. G A D
Lecz nie po to, byśmy my mogli widzieć kogoś, G D
Lecz po to, by ktoś mógł widzieć nas. G A D
Idąc tak dalej raz obraną drogą D A D
Dali telefony nam w krótki czas, G A D
Lecz nie po to, byśmy my mogli słyszeć kogoś, G D
Lecz po to, by ktoś mógł słyszeć nas. G A D
Lecz nie po to, byśmy my mogli słyszeć kogoś, G D
Lecz po to, by ktoś mógł słyszeć nas. G A D
Plan swój wykańczając, jeszcze nam dodali D A D
Gry różne, w których udział mamy brać, G A D
Lecz nie po to, byśmy my z kimkolwiek grali, G D
Lecz po to, by ktoś mógł – nami grać. G A D

Dodane 29.07.2018 przez Zbik

Nagranie

comments powered by Disqus