Piosenki

Próba zebrania w jednym miejscu wysokiej jakości opracowań; ze szczególnym uwzględnieniem materiałów wcześniej niedostępnych lub rozrzuconych w różnych miejscach Internetu i prywatnych zbiorach.

Mój rynsztok, mieszczańskie porządki mam gdzieś
Te mordy obłudne i puste - pal sześć
Wysyłam pijane toasty na świat
I za tych popijam, co we mnie od lat Paweł Wójcik – Toasty

Ścieżka

Tekst: Zbigniew Herbert

Muzyka: Przemysław Gintrowski

Wykonanie: Przemysław Gintrowski

Kapodaster: IV


Nie była to ścieżka prawdy lecz po prostu ścieżka e C e
z rudym korzeniem w poprzek igliwiem po boku e C e
a las był pełen jagód i duchów niepewnych F e
a las był pełen jagód i duchów niepewnych F e
nie była to ścieżka prawdy bowiem nagle traciła swoją jedność e C e
i odtąd już w życiu cele nasze niejasne F e
i odtąd już w życiu cele nasze niejasne F e
Na prawo było źródło F e
Na prawo było źródło F e
jeśli wybrać źródło szło się po stopniach mroku e
w coraz głębszą ciemność wiódł nas na oślep dotyk C e
do matki elementów którą uczcił Tales e C e
by w końcu się pojednać z wilgotnym sercem rzeczy F
z ciemnym ziarnem przyczyny e
by w końcu się pojednać z wilgotnym sercem rzeczy F
z ciemnym ziarnem przyczyny e
Na lewo było wzgórze F e
Na lewo było wzgórze F e
dawało ono spokój i pogląd ogólny e
granicę lasu jego ciemną masę C e
bez poszczególnych liści pnia poziomki e
kojącej wiedzy że las jest jednym z wielu lasów C e
Czy naprawdę nie można mieć zarazem F
źródła i wzgórza idei i liścia F e
i przelać wielość bez szatańskich pieców F
ciemnej alchemii zbyt jasnej abstrakcji F e
Czy naprawdę nie można mieć zarazem F
źródła i wzgórza idei i liścia F e
i przelać wielość bez szatańskich pieców F
ciemnej alchemii zbyt jasnej abstrakcji F e
Nie była to ścieżka prawdy lecz po prostu ścieżka e C e

Dodane 18.03.2019 przez Pan_Kmicic4

Nagranie

comments powered by Disqus