Piosenki

Próba zebrania w jednym miejscu wysokiej jakości opracowań; ze szczególnym uwzględnieniem materiałów wcześniej niedostępnych lub rozrzuconych w różnych miejscach Internetu i prywatnych zbiorach.

Mój rynsztok, mieszczańskie porządki mam gdzieś
Te mordy obłudne i puste - pal sześć
Wysyłam pijane toasty na świat
I za tych popijam, co we mnie od lat Paweł Wójcik – Toasty

On padł

Tekst: Krzysztof Maria Sieniawski

Muzyka: Jacek Majewski

Wykonanie: Jacek Majewski

Kapodaster: III


On padł kopytami szybkimi w bruk wbity a
Przemknęły, trzask żeber i spokój e G a
A wszyscy mówili – on bytem zabity a G
Rodzinie on solą był w oku G e a
Pieśń życia co płuca na strzępy mu rwała a
Miłością w niej wszystko dyszało e a
A wszyscy mówili – choroba zżerała a G
Nikczemne i słabe to ciało G e a
On żył w samotności, bezgwiezdna ponowa G F
Spowiła go z wyroku losu G C
A wszyscy mówili – po prostu zwariował d C d a
Śmierć – czyż to na życie jest sposób d G e a
W nim ból bezgraniczny rozgorzał jak rubin a
Wśród tych, co zapadli na śpiączkę e a
A wszyscy mówili - alkohol go zgubił a G
On umarł na białą gorączkę G e a
Wciąż twarzą w twarz z losem okrutnym na nowo G F
Na beton wraz z piórem, do błota G C
A wszyscy mówili - tak skończyć ze sobą d C d a
To absurd, to zwykła głupota d G e a

Dodane 16.02.2012 przez DX

comments powered by Disqus