Piosenki

Próba zebrania w jednym miejscu wysokiej jakości opracowań; ze szczególnym uwzględnieniem materiałów wcześniej niedostępnych lub rozrzuconych w różnych miejscach Internetu i prywatnych zbiorach.

Mój rynsztok, mieszczańskie porządki mam gdzieś
Te mordy obłudne i puste - pal sześć
Wysyłam pijane toasty na świat
I za tych popijam, co we mnie od lat Paweł Wójcik – Toasty

Ptak

Tekst: Jacek Kaczmarski

Muzyka: Jacek Kaczmarski

Wykonanie: Jacek Kaczmarski

Kapodaster: III


Wypadłem z klucza dzikich ptaków a e
Kiedy lecieliśmy wśród chmur a e
Tak w środku nocy ucichł łopot bliskich skrzydeł F e a e
I tylko w błyskawicy blasku a e
Ukośnie lśni ulewy szum a e
I wszystko trzeba czuć bo nic nie widać F e a e
Niełatwo wznieść się ponad burze a F
Z ciężką wilgocią mokrych piór a F
Ale nie można dać do ziemi się przylepić a F e
Głos bliski lotu nie uskrzydli a F
Pozostał tylko ostry ból a F
I nim jedynie jeszcze można się pokrzepić a F e
Więc lecę porażony chłodem a e
Niedługo będzie trwał ten lot a e
Bo ziemia nieba dnem a spadam coraz głębiej F e a e
Mówią że wróżę niepogodę a e
Podczas gdy mój schrypnięty głos a e
Przyciąga wzrok i zgina szpony jastrzębiom F e a e
Mówią że wróżę niepogodę a F
Podczas gdy mój schrypnięty głos a F
Przyciąga wzrok i zgina szpony jastrzębiom a F e
Wypadłem z klucza dzikich ptaków a F
Kiedy lecieliśmy wśród chmur a F
Tak w środku nocy ucichł łopot bliskich skrzydeł a F e
I tylko w błyskawicy blasku a F
Ukośnie lśni ulewy szum a F
I wszystko trzeba czuć bo nic nie widać a F e
Wypadłem z klucza dzikich ptaków a e
Wypadłem z klucza dzikich ptaków a e

Dodane 05.09.2014 przez PrzemekL

Nagranie

comments powered by Disqus