Piosenki

Próba zebrania w jednym miejscu wysokiej jakości opracowań; ze szczególnym uwzględnieniem materiałów wcześniej niedostępnych lub rozrzuconych w różnych miejscach Internetu i prywatnych zbiorach.

Mój rynsztok, mieszczańskie porządki mam gdzieś
Te mordy obłudne i puste - pal sześć
Wysyłam pijane toasty na świat
I za tych popijam, co we mnie od lat Paweł Wójcik – Toasty

Mury


On natchniony i młody był, ich nie policzyłby nikt e H7 e H7
On im dodawał pieśnią sił, śpiewał że blisko już świt C H7 C H7 e
Świec tysiące palili mu, znad głów podnosił się dym e H7 e H7
Śpiewał, że czas by runął mur, oni śpiewali wraz z nim C H7 C H7 e
Wyrwij murom zęby krat! H7 e
Zerwij kajdany, połam bat! H7 e
A mury runą, runą, runą a e
I pogrzebią stary świat! H7 e
Wkrótce na pamięć znali pieśń i sama melodia bez słów e H7 e H7
Niosła ze sobą starą treść, dreszcze na wskroś serc i głów C H7 C H7 e
Śpiewali więc, klaskali w rytm, jak wystrzał poklask ich brzmiał e H7 e H7
I ciążył łańcuch, zwlekał świt, on wciąż śpiewał i grał C H7 C H7 e
Wyrwij murom zęby krat! H7 e
Zerwij kajdany, połam bat! H7 e
A mury runą, runą, runą a e
I pogrzebią stary świat! H7 e
Aż zobaczyli ilu ich, poczuli siłę i czas e H7 e H7
I z pieśnią, że już blisko świt szli ulicami miast C H7 C H7 e
Zwalali pomniki i rwali bruk - Ten z nami! Ten przeciw nam! e H7 e H7
Kto sam ten nasz najgorszy wróg! A śpiewak także był sam C H7 C H7 e
Patrzył na równy tłumów marsz H7 e
Milczał wsłuchany w kroków huk H7 e
A mury rosły, rosły, rosły a e
Łańcuch kołysał się u nóg H7 e
Patrzy na równy tłumów marsz H7 e
Milczy wsłuchany w kroków huk H7 e
A mury rosną, rosną, rosną a e
Łańcuch kołysze się u nóg H7 e

Dodane 19.07.2011 przez DX

Nagranie

Mury a l'Estaca

Piosenka Mury jest inspirowana pieśnią katalońskiego barda Lluisa Llacha pt. l'Estaca ("pal"), choć, jak wyjaśniamy poniżej, trudno nazwać ją "tłumaczeniem".

Po pierwsze, Mury zmieniają metaforę użytą do przestawienia zniewolenia - Llach śpiewał o owcach przywiązanych do pala, u Kaczmarskiego rosną mury, bliższe nam kulturowo za sprawą murów warszawskiej cytadeli jak i nieodległego muru berlińskiego.

Po drugie, Kaczmarski rozwinął historię przedstawioną w utworze, dopisując do niej pesymistyczną pointę. W katalońskim oryginale rewolucja nie wybucha - w ostatniej zwrotce śpiewający pieśń starzec odchodzi, pieśń natomiast trwa, podchwycona przez podmiot mówiący. U Kaczmarskiego doczekujemy rewolucji, i orientujemy się z rozczarowaniem, że nie rozwiązała ona problemów które rozwiązać miała: mury rosną, rosną, rosną, łańcuch kołysze się u nóg.

Po trzecie wreszcie, Kaczmarski, zmieniając postać starca Sizeta na natchnionego śpiewaka który po wybuchu rewolucji pozostaje sam, uczynił z piosenki utwór autotematyczny, pieśń opisującą losy... właśnie pieśni, podchwyconej przez ruch masowy, jakim był bez wątpienia zarówno ruch walki o niepodległość Katalonii jak i polska Solidarność. Autotematyczny charakter piosenki podkreślał jej wczesny tytuł - "Ballada o pieśni".

Kaczmarski wiele lat później powróci do wątku utraty kontroli nad pieśnią przez autora, pisząc: zostały jeszcze pieśni, one - czy chcę, czy nie chcę - nie są moje.


Dodane 24.07.2016 przez DX

Nuty

comments powered by Disqus