Ta wyprawa była dla nas przyjemnością |
d C F C d C a F d (C a)
|
Kiedy z gór zeszliśmy w kwitnące doliny |
d C F C d C a F d
|
Parobcy porzucali domy broń i stada |
d A D A H E
|
Obrońcy zginęli śmiercią bohaterską |
A A/Cis fis A6 H E
|
Równaliśmy z ziemią winnice i zasiewy |
d C F C d C a F d (C a)
|
Nasze ręce dymiły ludzką krwią i tłuszczem |
d C F C d C a F d
|
I z całej krainy nie pozostał po nas |
d A D A H E
|
Kamień na kamieniu ani zdrowy człowiek |
A A/Cis fis A6 H E
|
Widzieliśmy łupów naszych właściciela |
d C F C d C a F d (C a)
|
Cały w strupach i wrzodach trwał w pogorzelisku |
d C F C d C a F d (a)
|
Tuż przed naszym najazdem stracił wszystkie dzieci |
A B A (B C B)
|
W gruzach domu przez piorun zburzonego w nocy |
A B C B A
|
Nie znał chyba ten człowiek łaski swego Boga |
d g6 d (C a)
|
Lecz wielbił Go nadal choć nieludzkim głosem |
d C F C d
|
Staliśmy milcząc dobić ktoś go chciał z litości |
A B A (B C B)
|
Ale stracił śmiałość wobec takiej wiary |
A B C B A (d g6 d g6 d g6 d g6)
|
„Gdy zgwałcili mi żonę – sławię słodycz jej ciała |
d g6 d g6
|
Braci synów już nie ma – ja wciąż z nimi rozmawiam |
d g6 d g6
|
Roztrzaskali domostwo – ja kamienie całuję |
A B C B
|
Zawlekli mnie na śmietnik – w słońce się wpatruję |
A B C B A
|
Zmiażdżyli mi podbrzusze – miłość nie da się zgubić |
d g6 d C a
|
Wyszarpali mi język – więc palcami coś mówię |
d g6 d C B
|
Wykłuli mi źrenice – myśl się z myślą zaplata |
A B C B A
|
Dzięki Ci Boże! Stworzyłeś najpiękniejszy ze światów!” |
d C E0 d Gis0 A
|
Wódz gotowych na wszystko bitnych górskich plemion |
d C F C d C a F d (C a)
|
Chciałbym być bogiem takich jak ten człowiek ludzi |
d C F C d C a F d (a)
|
Jeden starczył by dźwignąć i utrzymać w górze |
A B A (B C B)
|
Świat Boga i nicość przez Niego mu daną |
A B C B A
|
Chociaż zniszczyć Go jednym mógł wzruszeniem ramion |
A B C B A
|
„Gdy zgwałcili mi żonę – sławię słodycz jej ciała |
d g6 d g6
|
Braci synów już nie ma – ja wciąż z nimi rozmawiam |
d g6 d g6
|
Roztrzaskali domostwo – ja kamienie całuję |
A B C B
|
Zawlekli mnie na śmietnik – w słońce się wpatruję |
A B C B A
|
Zmiażdżyli mi podbrzusze – miłość nie da się zgubić |
d g6 d C a
|
Wyszarpali mi język – więc palcami coś mówię |
d g6 d C B
|
Wykłuli mi źrenice – myśl się z myślą zaplata |
A B C B A
|
Dzięki Ci Boże! Stworzyłeś najpiękniejszy ze światów!” |
d C E0 d Gis0 A
|
Dodane
10.03.2018
przez PrzemekL