Piosenki

Próba zebrania w jednym miejscu wysokiej jakości opracowań; ze szczególnym uwzględnieniem materiałów wcześniej niedostępnych lub rozrzuconych w różnych miejscach Internetu i prywatnych zbiorach.

Mój rynsztok, mieszczańskie porządki mam gdzieś
Te mordy obłudne i puste - pal sześć
Wysyłam pijane toasty na świat
I za tych popijam, co we mnie od lat Paweł Wójcik – Toasty

Edykt orła

Tekst: Jacek Kaczmarski

Muzyka: Jacek Kaczmarski

Wykonanie: Jacek Kaczmarski

Kapodaster: IV


Znad chmur i wiatrów patrzę – szary cherub – e
Tam, gdzie poranny głód na sytość liczy. e
Ta czasza świata – własność mej źrenicy – e
To nieskończona geografia żeru. e B0 e
Widzę na pyskach krwi zaschniętej sadze, e
Ale nie wnikam w wasze małe zbrodnie. e
Pragnę swą godność władcy pełnić godnie – e
Taki porządek rzeczy mi dogadza. e B0 e
Kto się nigdy nie otarł o mord, C D G
Tego nie tyczy edykt orła. a H e
Nie martwię się także o inne zwierzęta, e
Zmysły je ostrzegą, barwy ciał ukryją. e
By głód zaspokoić, starczy ruszyć szyją, e
A w strachu jedyna do życia zachęta. e B0 e
Nie dzielę się więc z nikim. Kości moich łupów e
Nigdy tknąć nie śmie chciwy pysk szakala. e
Bieleją jak berła na wysokich skałach, e
Skąd wiatr zbiera zaduch, w którym leżą, trupi. e B0 e
Mój krzyk słychać rzadko, lecz wtedy drżą wszyscy, C D G
Nie wiedząc, czy godów idzie czas, czy śmierci. a H e
Jedna jest istota prawdziwie bezbronna, e
Przez busz się przedziera, chrapliwie złorzeczy, e
Naga – o każdą się gałąź kaleczy, e
Na dwóch słabych nogach i nieopierzona. e B0 e
Lecz idzie – uparta, mała i złowroga, e
Tym bardziej zawzięta, im bardziej zmęczona. e
Wiem, że ona jedna może mnie pokonać, C D G
Ale na szczęście bierze mnie za boga. a H e

Dodane 26.02.2018 przez Zbik

Nagranie

comments powered by Disqus