Piosenki

Próba zebrania w jednym miejscu wysokiej jakości opracowań; ze szczególnym uwzględnieniem materiałów wcześniej niedostępnych lub rozrzuconych w różnych miejscach Internetu i prywatnych zbiorach.

Mój rynsztok, mieszczańskie porządki mam gdzieś
Te mordy obłudne i puste - pal sześć
Wysyłam pijane toasty na świat
I za tych popijam, co we mnie od lat Paweł Wójcik – Toasty

Ballada o windzie

Tekst: Jacek Kaczmarski

Muzyka: Jacek Kaczmarski

Wykonanie: Jacek Kaczmarski

Kapodaster: I


Wbiegam do sieni, mijam ludzi, a E
Drzwi windy otwierają się, a d
Wchodzę, zamykam, naciskam guzik a d
I zaraz z windą w górę mknę! E a
Twarz ma zadowoleniem lśni, a E
Swych dłoni zacieram aksamit... a d a
Wtem światło gaśnie! Gasną sny: a d
Stoję pomiędzy piętrami! E a
Otwieram więc wewnętrzne drzwi, F a
Szukając jakichś dziur, F E a
Ale za drzwiami nie ma nic – F a
Szary kamienny mur! E a
W przestrzeni tkwię, bo muszę tkwić. F a
Dlaczego ja właśnie utkwiłem? F E a
Jeszcze nie tam, gdzie chciałem być, F a
A już nie tam, gdzie byłem... F E a
Jeszcze nie tam, gdzie chciałem być, d a
A już nie tam, gdzie byłem... F E a
Coraz paniczniej rzucam się w windzie, a E
Od bicia w mur już serce rwie, a d
I wciąż się łudzę, że ktoś przyjdzie a d
I z klatki tej uwolni mnie. E a
Że ktoś mi najpierw serca doda, a E
A potem swą pomocną dłoń a d
Poprzez wykuty otwór poda, a d
Abym się mógł przedostać doń. E a
Lecz nie usłyszy nikt już mnie F a
I nikt nie poda ręki mi, F a
Bo każdy własną windą mknie F a
I między swymi piętrami tkwi. F E a
Lecz nie usłyszy nikt już mnie F a
I nikt nie poda ręki mi, F a
Bo każdy własną windą mknie F a
I między swymi piętrami tkwi. F E a E a

Dodane 31.10.2011 przez Zbik

Nagranie

Nuty

comments powered by Disqus