Piosenki

Próba zebrania w jednym miejscu wysokiej jakości opracowań; ze szczególnym uwzględnieniem materiałów wcześniej niedostępnych lub rozrzuconych w różnych miejscach Internetu i prywatnych zbiorach.

Mój rynsztok, mieszczańskie porządki mam gdzieś
Te mordy obłudne i puste - pal sześć
Wysyłam pijane toasty na świat
I za tych popijam, co we mnie od lat Paweł Wójcik – Toasty

Apollo i Marsjasz


właściwy pojedynek e
Apollona z Marsjaszem D6
(słuch absolutny a
kontra ogromna skala) a
odbywa się pod wieczór G
gdy jak już wiemy G
sędziowie przyznali D6/Fis
zwycięstwo bogu e
mocno przywiązany do drzewa e
dokładnie odarty ze skóry D6
Marsjasz krzyczy a
zanim krzyk dojdzie G
do jego wysokich uszu G
wypoczywa w cieniu tego krzyku D6/Fis e
wstrząsany dreszczem obrzydzenia e
Apollo czyści swój instrument D6
tylko z pozoru a
głos Marsjasza a
jest monotonny G
i składa się z jednej samogłoski D6/Fis
A e
w istocie opowiada Marsjasz e
nieprzebrane bogactwo swego ciała D6
łyse góry wątroby a
pokarmów białe wąwozy a
szumiące lasy płuc G
słodkie pagórki mięśni G
stawy żółć krew i dreszcze D6/Fis
zimowy wiatr kości D6/Fis
nad solą pamięci e
wstrząsany dreszczem obrzydzenia e
Apollo czyści swój instrument D6
teraz do chóru a
przyłącza się stos pacierzowy Marsjasza a
w zasadzie to samo A G
tylko głębsze z dodatkiem rdzy D6/Fis
to już jest ponad wytrzymałość e
boga o nerwach z tworzyw sztucznych e
żwirową aleją wysadzaną bukszpanem e
odchodzi zwycięzca zastanawiając się a
czy z wycia Marsjasza nie powstanie z czasem nowa gałąź H7
sztuki - powiedzmy - konkretnej e
nagle pod nogi upada mu skamieniały słowik a
odwraca głowę i widzi e
że drzewo do którego przywiązany był Marsjasz H7
jest siwe e
zupełnie e

Dodane 10.09.2014 przez reuter

Nagranie

Apollo i Marsjasz

Utwór odnosi się do greckiego mitu opisującego muzyczny pojedynek między bogiem piękna i sztuki Apollonem a fryglijskim satyrem (pół człowiekiem, pół koźlęciem) Marsjaszem.

Według podań Marsjasz, będący członkiem orszaku boga wina Dionizosa, pewnego dnia przypadkowo znalazł porzucony przez boginię Atenę aulos (instrument muzyczny podobny do fletu). Satyr stał się wyśmienitym fletnistą i opanował grę nam nim tak doskonale, że był uważany za wynalazcę tego instrumentu. Pewny swych umiejętności rzucił wyzwanie samemu bogowi sztuki Apollowi, twierdząc, że gra lepiej od niego. Bóg piękna przyjął je pod warunkiem, że zwycięzca obejdzie się z pokonanym wedle swej woli. Sędziami widowiskowej konfrontacji byli pasterze na górze Nysa, którzy ostatecznie przyznali pierwszeństwo bogu.

Po przegranej batalii Marsjasz został przywiązany do konaru drzewa i obdarty ze skóry przez Apolla. Potem jednak bóg, żałując swego okrutnego czynu, przemienił satyra w rzekę, która od tego czasu nosi nazwę Marsjas.


Dodane 11.09.2018 przez Pan_Kmicic4

Nuty

comments powered by Disqus