Piosenki

Próba zebrania w jednym miejscu wysokiej jakości opracowań; ze szczególnym uwzględnieniem materiałów wcześniej niedostępnych lub rozrzuconych w różnych miejscach Internetu i prywatnych zbiorach.

Mój rynsztok, mieszczańskie porządki mam gdzieś
Te mordy obłudne i puste - pal sześć
Wysyłam pijane toasty na świat
I za tych popijam, co we mnie od lat Paweł Wójcik – Toasty

Warchoł

Tekst: Jacek Kaczmarski

Muzyka: Jacek Kaczmarski

Wykonanie: Jacek Kaczmarski

Kapodaster: III


Warchoł! - krzyczą - nie zaprzeczam A
Tylko własnym prawom ufam A E4 E
Wolna wola jest człowiecza A
Pergaminów nie posłucha A E A
Boska ręka w tym, czy diabla a
Szpetnie to, czy właśnie pięknie a E4 E
Wola moja jest jak szabla a
Nagniesz ją za mocno - pęknie a E a
A niewprawną puścisz dłonią F a
W pysk odbije stali siła F a
Tak się naucz robić bronią B
By naturą swą służyła E
Sprawa ze mną - jak kraj ten stara C F C G
I jak zwykle on - byle jaka C F C G
Nie zrobili ze mnie janczara C F C d
Nie uczynią też i dworaka a G a d a G
Wychwalali zasługi i cnoty C F C G
Podsycali pochlebstwem wady C F C G
A ja służyć nie mam ochoty C F C d
Warchołowi nikt nie da rady! a G a d a G
Lubię tany, pełne dzbany A
Sute stoły i tapczany A E4 E
Płeć nadobną - niesurową A
I od święta Boże Słowo A E A
Lecz ni ksiądz, ni okowita a
Piekłem straszy, niebem nęci a E4 E
Ani żadna mnie kobita a
Wokół palca nie okręci a E a
Mój ból głowy, moja skrucha F a
Moje kiszki, moja franca F a
Moja wreszcie groza ducha B
Gdy Kostucha rwie do tańca! E
Sprawa ze mną - jak kraj ten stara C F C G
I jak zwykle on - byle jaka C F C G
Nie zrobili ze mnie janczara C F C d
Nie uczynią też i dworaka a G a d a G
Wychwalali zasługi i cnoty C F C G
Podsycali pochlebstwem wady C F C G
A ja służyć nie mam ochoty C F C d
Warchołowi nikt nie da rady! a G a d a G
Jakbym ja był człowiek z wosku A
W rękach wodzów, niewiast, klechów A E4 E
Mógłbym ich zostawić troskom A
Cały ciężar moich grzechów A E A
Ale znam tych stróżów mienia a
Sędziów sumień, prawdy zakon a E4 E
Spekulantów odkupienia a
Bo znam siebie - jako tako a E a
Ulepiony i pokłuty F a
Niepotrzebny będę więcej F a
Rzucą w ogień dla pokuty B
I umyją po mnie ręce E
Sprawa ze mną - jak kraj ten stara C F C G
I jak zwykle on - byle jaka C F C G
Nie zrobili ze mnie janczara C F C d
Nie uczynią też i dworaka a G a d a G
Zły? - być może. Dobry? - a czemu? C F C G
Nie tak wiele znów pychy we mnie C F C G
Dajcie żyć po swojemu - grzesznemu C F C d
A i świętym żyć będzie przyjemniej! a G a d a G
Zły? - być może. Dobry? - a czemu? C F C G
Nie tak wiele znów pychy we mnie C F C G
Dajcie żyć po swojemu - grzesznemu C F C d
A i świętym żyć będzie przyjemniej! a E a

Dodane 08.05.2011 przez DX

Nagranie

Warchoł i warcholstwo

Początkowo słowo "warchoł" w środowisku polskiej szlachty oznaczało spór, kłótnię czy zwadę. Powstało nawet takie pojęcie "siać warchoły", czyli - jak powiedzielibyśmy dzisiaj - robić ferment. Z czasem pojęcie przylgnęło do ludzi kłótliwych, szlacheckich wichrzycieli i awanturników.

  • M. Fabianowska, M. Nesteruk, Sakramencki sarmatyzm, Warszawa [b. r.], s. 58.

Dodane 02.07.2015 przez Zbrozło

Nuty

comments powered by Disqus