Piosenki

Próba zebrania w jednym miejscu wysokiej jakości opracowań; ze szczególnym uwzględnieniem materiałów wcześniej niedostępnych lub rozrzuconych w różnych miejscach Internetu i prywatnych zbiorach.

Mój rynsztok, mieszczańskie porządki mam gdzieś
Te mordy obłudne i puste - pal sześć
Wysyłam pijane toasty na świat
I za tych popijam, co we mnie od lat Paweł Wójcik – Toasty

Portret zbiorowy we wnętrzu - Dom Opieki


B0: x1x020
H7/Dis: xx1202
a C B0 B0
a H7/Dis e e
Surowo na nas patrzą szafarki dni ostatnich, e a h
W milczeniu oskarżają, żeśmy się zestarzeli. e a h
Zmieniają prześcieradła – wyrodne nasze matki, C G
Nienawidzące dzieci w wykrochmalonej bieli a e
Jak one – pomarszczonych na tle poduszek gładkim. G D a h
Jak one – pomarszczonych na tle poduszek gładkim. C G a C h e
Przynoszą nam posiłek, jak dar na zmarnowanie, a e a e
Te kury obrażone na jajko – że zepsute; C G a h
I zaciskają usta, gdy słyszą ust mlaskanie, a e a e
Jakby musiały połknąć coś przez nas już przeżute, C G a h
Skarane miłosierdziem za dawne grzechy panien. G D a h
Skarane miłosierdziem za dawne grzechy panien. C G a C h e
Aaa… a C B0 B0
Aaa… a H7/Dis e e
Pensjonariusze łaski, niesfornych starców grono – e a h
Nasłuchujemy z trwogą szelestu czarnych sukien. e a h
Broimy niedołężnie, gdy świece pogaszono C G
I niedomknięte okno minuty liczy stukiem, a e
Wzywając kolejnego na zasłużone łono. G D a h
Wzywając kolejnego na zasłużone łono. C G a C h e
Objęły nas staruchy w wieczyste dożywocie – a e a e
Artystów-deliryków, oślepłych geografów, C G a h
Bezbronnych generałów, Chrystusów na Golgocie, a e a e
Zbankrutowanych skąpców, odkrywców innych światów C G a h
Płynących krypą pryczy po swym przedśmiertnym pocie. G D a h
Płynących krypą pryczy po swym przedśmiertnym pocie. C G a C h e
Aaa… a C B0 B0
Aaa… a H7/Dis e e
Kapłanki dyscypliny bez odstępstw, bez wyjątków e a h
Pilnują nas bez przerwy żółtymi powiekami, e a h
Byśmy – nieobliczalni, skąpani jak we wrzątku C G
Znów – życiem nienażarci – nie stali się chłopcami a e
I świata nie zaczęli urządzać od początku. G D a h
I świata nie zaczęli urządzać od początku. C G a C h e
Aaa… a C B0 B0
Amen. a a E E

Dodane 04.01.2012 przez Zbik

Nagranie

Frans Hals a Dom Opieki

Frans Hals był holenderskim malarzem barokowym, sławnym przede wszystkim ze swoich portretów. Urodził się w Antwerpii między 1581 a 1585, większą część życia spędził w Haarlemie, gdzie malował głównie bogatych imigrantów z południowych Niderlandów. W ostatnich latach życia jego popularność spadła znacząco, jednak był osobą na tyle znaną i szanowaną, że otrzymywał skromną pensję socjalną - co było w owych czasach niesłychaną rzadkością.

W tym też okresie otrzymał zamówienie na namalowanie dwóch portretów - regentek i regentów domu starców. Wbrew interpretacji Jacka Kaczmarskiego nie wydaje się, żeby malarz pałał szczególną niechęcią do swoich modeli, obecnie uważa się, że płynne przechodzenie konturów twarzy regentek w czarne tło jest ilustracją nieuchronnego przejścia starości w śmierć, niebyt; a wyraz twarzy regentek świadczy o ich pokorze wobec nieuchronnego końca.

Jacek Kaczmarski w zapowiedziach podawał również, że sam Frans Hals zmarł w tym przytułku (a zapłatą za pobyt były właśnie portrety), jednak wydaje się, że nie jest to prawdą - nie znalazłem żadnej wiarygodnej informacji nawet o przyjęciu do domu opieki, a oba obrazy były "zwykłymi" zleceniami.

Frans Hals zmarł w Haarlemie w 1666 roku. Wdowa po nim zmarła niedługo po nim w skrajnym ubóstwie w domu starców, do którego została przyjęta dopiero po śmierci malarza.

Zobacz także:


Dodane 25.09.2016 przez Alek

Nuty

comments powered by Disqus